Bezpieczne latanie – jak nie bać się samolotów

Wielu ludzi boi się latania samolotami, choć mówi się, że takie loty wbrew pozorom są znacznie bezpieczniejszym środkiem transportu niż chociażby jazda samochodem. Do tego jeszcze dochodzą ostatnie liczne katastrofy, których w roku 2015 było wyjątkowo wiele. Jednak czy naprawdę powinniśmy się bać latania?

Czy samolot jest bezpieczniejszy od samochodu?

Statystyki, które bardzo łatwo można sprawdzić w internecie mówią jasno, że zdecydowanie więcej osób ginie w trakcie wypadku drogowego, niż w przypadku katastrofy lotniczej, które w gruncie rzeczy zdarzają się bardzo rzadko. Ostatnio było głośno o zagubionych czy zestrzelonych samolotach, jednak takie zdarzenia są o wiele rzadsze i większa szansa istnieje na to, że zostanie się potrąconym przez samochód, niż zginie w katastrofie lotniczej. Do tego dochodzi szereg zabezpieczeń, które są stosowane przy każdym samolocie i trakcie każdego lotu. Zanim maszyna wzbije się w powietrze jest dokładnie sprawdzana, a jej stan techniczny musi uprawniać do lotu, w innym przypadku nikt nie wyrazi zgody na jej użycie. Trzeba również pamiętać, że technika wciąż idzie do przodu, a kolejne zaawansowane technologicznie maszyny mają zapewnić jak najbezpieczniejszą podróż.

Elektronika na straży bezpiecznego lotu

Jak wspominało się o wypadkach samochodowych, w przypadku samolotów nie ma szans, by dwa pojazdy zderzyły się ze sobą w powietrzu. Kontroler lotu dokładnie wie, gdzie jaki samolot się znajduje, dzięki czemu ma pewność, że żadne dwa samoloty nie znajdą się na tym samym kursie i ze sobą się nie zderzą. Dodatkowo w kokpicie maszyny znajduje się specjalny czujnik, który informuje pilotów o tym, czy nie znajdują się na kursie kolizyjnym albo czy nie lecą zbyt nisko. Przy tym bardzo ważna jest ciągła nauka, także na błędach. Konstruktorzy, kontrolerzy i wszyscy zarządzający lotami wykorzystują dane statystyczne oraz analizują katastrofy, które miały miejsce w przeciągu ostatnich lat oraz wyciągają z nich wnioski, które mają za zadanie znacząco poprawić bezpieczeństwo i zminimalizować możliwość wypadku.

Co z atakami terrorystycznymi?

Wszyscy pamiętają ostatnie zestrzelenie samolotu, jak również w pamięci ludzi utrzymują się katastrofy związane z 11 września, jednak i tu można uspokoić każdego – takie przypadki należą do rzadkości, a jak było już wspominane wcześniej, ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo lotu uczą się na błędach. Nie bez powodu istnieje szereg restrykcyjnych przepisów mówiących o tym, co można, a czego nie można wnieść na pokład samolotu. Nie są to żadne wymysły ani rządzących, ani zarządzających lotnictwem, tylko dobrze przemyślane rozporządzenia. I w tym wypadku statystyki są na korzyść samolotów, na kilkanaście tysięcy lotów w ostatnich latach, przypadła tylko jedna próba ataku terrorystycznego. Zabezpieczenia są bardzo surowe, niczego nieporządnego się nie wniesie, a w trakcie lotu także nie ma też nawet możliwości choćby otwarcia drzwi, ponieważ specjalne blokady to uniemożliwiają.

Jednak jeżeli nie potrafisz wyzbyć się strachu…

… to nie lataj, jeżeli nie musisz. A jeżeli już będzie trzeba polecieć, to warto pomyśleć o osobie towarzyszącej, bo wspólny lot z pewnością będzie o wiele łatwiejszy do przetrwania. Można również spróbować się w trakcie lotu jakoś zrelaksować, posłuchać muzyki, obejrzeć film, albo po prostu zdrzemnąć i nawet się nie zauważy, kiedy doleciało się na miejsce.