Francuzki, to kobiety, które do późnych lat pozostają szczupłe i zgrabne. W czym tkwi ich sekret? Oto kilka faktów na temat Francuzek.
• Czy wszystkie Francuzki są takie szczupłe?
• Jakie sekrety dietetyczne skrywają Francuzki?
• Ważniejsze jest to co się je czy jak się je?
• W jaki sposób Francuzki zachowują umiar w jedzeniu?
Czy wszystkie Francuzki są takie szczupłe?
Tak i nie. Jak wszędzie, tak i we Francji istnieje spora różnorodność, jeżeli chodzi o rozmiar noszonych ubrań i są wśród nich zarówno panie niezwykle szczupłe, jak i te o większych wymiarach. Fakt jednak pozostaje faktem, mianowicie francuskie kobiety są zdecydowanie szczuplejsze od kobiet innych nacji. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest ich specyficzne podejście do jedzenia, a kuchnia francuska jest pod tym względem wyjątkowa.
Jakie sekrety dietetyczne skrywają Francuzki?
Bardzo ważna rzecz – Francuzki regularnie jedzą o ustalonych porach. Każdy dietetyk potwierdzi, że jedzenie posiłków o konkretnych godzinach pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie. W dzisiejszych czasach jest to jednak wyjątkowo trudne, ponieważ jesteśmy wiecznie zabiegani i zajęci pracą oraz innymi obowiązkami, które skutecznie utrudniają nam przestrzeganie tych wytycznych. Warto jednak zrezygnować z podjadania. We Francji podjadanie między posiłkami jest uznawane za prostackie i nieeleganckie. Regularne jedzenie i brak przekąsek pozytywnie wpływa na metabolizm, a głód jest skutecznie zaspokajany i nie ma potrzeby podjadania.
Ważniejsze jest to co się je czy jak się je?
Francuzki i Francuzi w ogóle dużą wagę przywiązują do jedzenia i jego jakości. Jedzenie byle czego i byle gdzie nie leży w ich naturze. Ważne jest to, skąd pochodzą podane produkty i jak zostały przyrządzone. Owoce, warzywa, sery, dobre pieczywo i mięso, a wszystko odpowiednio sporządzone i podane do stołu ma swoje znaczenie. Można również zapomnieć o jedzeniu do sytości, od stołu najlepiej wstawać z lekkim niedosytem i nie przejadać się, bo to niezdrowe. Francuzi to prawdziwi smakosze, a o jedzeniu mogą rozmawiać długo, a delektować się jedzeniem jeszcze dłużej. Nie ma mowy o dietach, o nich w ogóle się nie rozmawia, żadna Francuzka nie zaprząta sobie również głowy liczeniem kalorii, jest to zupełnie zbędne.
W jaki sposób Francuzki zachowują umiar w jedzeniu?
Francuzki kochają mówić o jedzeniu i kochają jeść. Ich kuchnia jest bardzo różnorodna i nie wyklucza praktycznie żadnych produktów. Nie ma mowy o rezygnacji ze słodkości czy tłustych posiłków, ważne jest przede wszystkim to, by znać umiar. Zbilansowana dieta to podstawa. Można pozwolić sobie na kulinarne szaleństwa, ale gdy jednego dnia zje się więcej, to następnego mniej i będzie to coś znacznie lżejszego dla żołądka. Nie od dziś też wiadomo, że ruch to zdrowie. Po dobrym posiłku warto pójść na spacer, albo pojeździć rowerem i choć Francuzki nie są miłośniczkami sportów, wkładanie większego wysiłku w codzienne czynności zupełnie wystarcza, więc zamiast jechać windą lepiej pójść schodami, a do sklepu udać się na piechotę.
Francuski styl jedzenia jest więc bardzo specyficzny, inny niż ten, do którego my jesteśmy przyzwyczajeni. Panuje tam zupełnie odmienna kultura jedzenia i jak widać zdecydowanie korzystniejsza dla zdrowia.
No proszę, nawet w kwestii jedzenia Francuzki są godne naśladowania. To jednak fakt, że od stołu powinno się wstawać z lekkim niedosytem. Mnie najtrudniej chyba zrezygnować z podjadania fast foodów, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych kiedy nie mam nic pod ręką. Regularne posiłki natomiast to już podstawa nie tylko do tego, by zachować figurę, ale by w ogóle być zdrowym.